Komentarze: 0
Jeszcze nie odnajduje siebie w tym swiecie blogow, ale powoli sie rozwijam.
Chcialabym sobie ponarzekac, popisac o tym co mnie troszke doluje.
Jest w moim zyciu chlopak. Jest w tym samym wieku, czyli ma 18 na karku, a jestesmy ze soba juz troche czasu. Jest kolejnym facetem w moim zyciu, a drugim ktorego kocham i ktoremu to powiedzialam. Poznalismy sie, zakochalismy w sobie i tak trwamy. Tylko jak na mnie przystalo, jak na kobiete przystalo, ciagle mysle, co bedzie jak On odejdzie. To straszne, to glupie, ale taka juz jestem. Jak kocham to powaznie i szczerze. A On? Jest wspanialy, nigdzie nie znajdzie sie lepszy facet dla mnie. Czemu wiec czuje sie tak jak sie czuje? No coz niepewnosc potrafi zabijac.